środa, 7 kwietnia 2010

Wielkanoc!

Pierwsze święta poza domem zaliczone. Nie było tradycyjnie. Jajko zamiast na śniadanie zjadłem na kolacje, zamiast świątecznego obiadu zjadłem zimny ryż z kurczakiem, warzywami i keczupem, ale mimo wszystko było git majonez!
Święta u Łupka, czyli fot kilka z wypadu w pobliskie góry - Blue Mountains !

Ot taki oto widok!

The Three Sisters

Kolejne widoczki z Blue Mountains

Z tymi oto właśnie Andrzejami spędziłem święta - od prawej Leia(Francja), Paul(Finlandia), Peppe(Włochy), Łupek(Polska), na dole Nathalie(Szwecja) i Felix(Niemcy)

Andrzej Misiaczyk - dzieki za bluze! ;]

Nie obyło się bez sportów ekstremalnych

Aborygenonynowie

No i w końcu przytuliłem koalę!

Świąteczny keczup!